niedziela, 29 grudnia 2013

Wiersze popełnione nocą

Nie rozumiem historii
nie wiem dlaczego
niektórzy twierdzą,
iż zatacza koła.
Dla mnie jest ona
pąkiem jakiegoś kwiatu
- Dotknij mnie pamięcią-
mówi
- Może rozkwitnę
jak to mam w zwyczaju.
***
Rozplątuję przeszłość
jakby to był warkocz
To co Było
ucieka do Teraz
a chwila obecna
zapomina o sobie samej
i siada w kącie
cicha, przyczajona
gotowa do skoku
gdy tylko wyprostuję głowę.
***
Piszę o mojej babci
a ona
uśmiecha się
zerkając mi przez ramię.
- To nie było tak,
popraw – mówi,
a ja macham ręką
i przez chwilę łudzę się,
że Czas nie będzie pamiętało tym
że jej już nie ma.
„Pamiętnik”
Przez pamiętnik babci
weszłam do Wilna
i postanowiłam zostać w nim tak długo
aż to co Było
nie zmartwychwstanie.

***
Czasami zmarli
straszą nas Prawdą
o nas samych